– Mamy wielkie zwycięstwo, ponieważ Polacy mają taką znakomitą zdolność do patrzenia na świat ponad tą propagandą, która bardzo często się sączy z mediów mainstreamowych, które zresztą cały czas bardzo mocno dominują na scenie medialnej w Polsce. Bardzo wiele z nich należy do podmiotów zagranicznych – powiedział Mateusz Morawiecki w rozmowie z Telewizją Republika.
Premier dodał, że „jest to skutek dziecięcej choroby III RP, gdzie wielu osobom wmawiano, że kapitał nie ma narodowości, że nie ma znaczenia, kto jest właścicielem mediów”. – Media zostały wyprzedane. Ogromnie dużo straciliśmy na tym, ponieważ oczywiście że i miękka siła, czyli soft power, i twarda siła jest realizowane poprzez media. Dzisiaj media są w rękach zagranicznych. Są w bardzo dużym stopniu w rękach niemieckich, też trzeba w ten sposób powiedzieć, i te niemieckie media bardzo się zaktywizowały, uaktywniły w czasie tej kampanii samorządowej – stwierdził szef polskiego rządu.
„Czują, że grunt się im usuwa pod nogami”
Mateusz Morawiecki mówił również o wyborach samorządowych. – Na różnych szczeblach, w powiatach i w gminach, tworzą się różne koalicje. Zarówno SLD, jak i PSL, wielu działaczy jest zainteresowanych współpracą. Różni partnerzy wyrażają swoją ogromną ochotę do wejścia w koalicję z nami. Niestety jest taka próba zahamowania przez liderów wyłącznie. Tych głównych w Warszawie. Czują, że grunt się im usuwa pod nogami – zaznaczył.
– Już się tworzy jedna koalicja, być może się utworzy na Dolnym Śląsku, ale oczywiście zostawmy sobie jeszcze chwilę czasu, bo to są normalne negocjacje polityczne. Mam nadzieję, że dojdzie tam do porozumienia. Zobaczymy, niczego się nie da przesądzić. W innych województwach jest też to sprawa otwarta, ale toczą się na zapleczu rozmowy polityczne, zresztą z różnymi partnerami - zapewnił szef polskiego rządu.
Czytaj też:
Kaczyński: My nie musimy przyjmować europejskich chorób