39-letni Gruzin Mamuka K. został zatrzymany w Kijowie nad ranem 1 listopada. Informację przekazała polska policja, a więcej szczegółów w sprawie ujawnił Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. – Czekamy na decyzje sądu ukraińskiego o tymczasowym aresztowaniu, niezwłocznie wydamy wniosek o ekstradycję – poinformował. – Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda się uzyskać decyzję o wydaniu – dodał prokurator.
Przypomnijmy, że Gruzin jest podejrzany o zabójstwo 28-latki z Łodzi. Wizerunki podejrzanego i pokrzywdzonej zarejestrowane zostały przez kamery monitoringu w sobotę 20 października, około godziny 8:20 w pobliżu kamienicy, gdzie rozegrał się dramat. Do zabójstwa doszło tego samego dnia w godzinach przedpołudniowych. Na ciele ofiary stwierdzono ślady pobicia i rany kłute szyi. Przed godziną 18 ciało zostało przewiezione w okolicę Stawów Jana. Było owinięte w folię i zapakowane w torbę. Odnaleziono je w miniony piątek.
Wcześniej zarzuty w tej sprawie usłyszały trzy osoby. Wszystkie zostały aresztowane. To 44-letnia obywatelka Białorusi, podejrzana o niezawiadomienie o zabójstwie i składanie fałszywych zeznań, 41-letni obywatel Gruzji, który usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań, a nadto 38-letni obywatel Gruzji podejrzany nie tylko o składanie o fałszywych zeznań i niezawiadomienie o zabójstwie, ale także o poplecznictwo, a więc o podejmowanie działań mających na celu uniknięcie przez sprawcę zabójstwa odpowiedzialności karnej, polegających m.in. na zacieraniu śladów.
Czytaj też:
Wyłowiono z rzeki ciała sióstr związane taśmą. Policja opublikowała ich wizerunki