Kiedyś byli świadkami Jehowy, teraz opowiadają o swoich doświadczeniach. „Psychomanipulacyjna sekta, która niszczy ludzi”

Kiedyś byli świadkami Jehowy, teraz opowiadają o swoich doświadczeniach. „Psychomanipulacyjna sekta, która niszczy ludzi”

Czytanie Pisma Świętego, zdjęcie ilustracyjne
Czytanie Pisma Świętego, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons / Steelman
Sara Andrychiewicz i Tomasz Smolarek, byli w przeszłości świadkami Jehowy. Na antenie Polsat News opowiedzieli o swoich doświadczeniach z tą organizacją.

Jeszcze jakiś czas temu Sara Andrychiewicz była świadkiem Jehowy. Pół roku temu kobieta podjęła decyzję o opuszczeniu organizacji. – Wspólnota nie zmusza nikogo do członkostwa, ale ja nie znałam innego życia. Od samego urodzenia byłam przekonana, że to jedyna słuszna droga – opowiadała na antenie Polsat News. Kobieta podkreśliła, że decyzję pomógł jej podjąć maż, który kiedyś także był Świadkiem Jehowy. – Stwierdziłam, że nie mogę tak żyć. Głównie chodziło o moje córki. Wspólnota nie pozwala m.in. na obchodzenie urodzin, a ona nie chciała, by jej córki nie zostały postawione w niekomfortowej sytuacji w szkole. Nie chciałam prowadzić podwójnego życia – opowiadała. Na pytanie o relacje z rodziną, pani Sara odpowiedziała, że z częścią swoich bliskich ma kontakt, ale nie może o tym mówić z powodu nieprzyjemności, jakie mogą ich spotkać z jej powodu.

„Ciągła wzajemna kontrola”

Andrychiewicz przyznała, że członkowie organizacji są poddawani nieustannej kontroli. – Oni są przekonani, że dla dobra reszty członków, muszą sprawdzać zachowania innych. (...) Jest ciągła wewnętrzna kontrola, czy ktoś nie robi czegoś zakazanego. Do takich czynności należą m.in. kontakty z osobami wykluczonymi, palenie papierosów, głosowanie w wyborach czy rozmowy o polityce – tłumaczyła. – Uważam, że to jest sekta, ale w rozmowie z osobami, które jeszcze wierzą, staram się unikać tego określenia – dodała kobieta.

„Boży kanał informacyjny”

W programie pojawił się również inny były świadek Jehowy – Tomasz Smolarek, który przez jakiś czas sprawował funkcję starszego w zborze. Pytany o to, kto stoi na czele organizacji Smolarek ocenił, że ś„wiadek Jehowy powie, że na czele stoi Jezus, który zdaniem wyznawców na Ziemi reprezentowany jest przez ciało kierownicze, kilku mężczyzn, którzy są uznawani za Boży kanał informacyjny”. – Mogą zdarzyć się osoby, które wiedzą wszystko to, co wiedzą już byli świadkowie, a mimo to negować to. Ja od jednej osoby usłyszałem stwierdzenie, że woli być w środku i być oszukiwana – wyjaśnił. W ocenie mężczyzny „choć świadkowie Jehowy są oficjalnie związkiem wyznaniowym, to nosi on wiele znamion psychomanipulacyjnej sekty, która po prostu niszczy ludzi”.

Czytaj też:
Ks. Boniecki o nawróceniu gen. Jaruzelskiego: Przed śmiercią się wyspowiadał

Źródło: Polsat News