Środowiska narodowe jak co roku organizują w Warszawie marsz z okazji przypadającego 11 listopada Święta Niepodległości. W tym roku zgromadzenie odbędzie się pod hasłem: Bóg, Honor, Ojczyzna. W demonstracji nie weźmie udziału prezydent Andrzej Duda. Nie pojawią się także politycy partii rządzącej. „PiS nie weźmie udziału w marszu 11 listopada. Chcieliśmy, aby był to marsz ponad podziałami politycznymi, bez partyjnych oznaczeń. Chcieliśmy, by nas wszystkich łączyły wyłącznie biało-czerwone barwy, na co niestety nie zgodzili się organizatorzy” – obwieściła 30 października rzeczniczka partii Beata Mazurek.
Na marszu nie pojawi się także Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu podkreślił w rozmowie z „Gazetą Polską”, że organizatorzy demonstracji nie zgodzili się na to, aby iść wyłącznie z biało-czerwonymi flagami, bez żadnych transparentów. – W związku z taką postawą zrezygnowaliśmy z udziału w tej manifestacji – powiedział premier. Mateusz Morawiecki dodał, że nie chce uczestniczyć w imprezie, na której mogą znaleźć się również prowokatorzy, a organizatorzy Marszu Niepodległości nie są w stanie zapewnić spokojnego przebiegu manifestacji.
Czytaj też:
Marsz Niepodległości. Bez światowych przywódców, za to z radykałami z całej Europy