Od ubiegłego roku Marsz Niepodległości jest decyzją wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery zgromadzeniem cyklicznym przez najbliższe cztery lata. Jak podaje portal Wirtualna Polska, w oparciu o nowe przepisy o zgromadzeniach publicznych wojewoda miał ogłosić, że rozwiązuje tegoroczne zgromadzenie. Według dziennikarzy decyzja w tej sprawie miała zapaść kilka dni wcześniej w siedzibie PiS. – Po tym, jak prezydent wycofał się z Marszu Niepodległości spadła na niego lawina krytyki. Trzeba było ratować sytuację. Stąd pomysł na przejęcie marszu narodowców. Decyzja zapadła na samej górze – powiedział informator Wirtualnej Polski. Wojewoda został jednak uprzedzony przez prezydent stolicy Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Z ustaleń dziennikarzy scenariusz przejęcia Marszu Niepodległości i ustanowienia wydarzenia jako państwowego był przygotowany już wcześniej. Z najnowszych informacji wynika, że marsz ma się rozpocząć o godzinie 15. Na jego czele ma się pojawić prezydent Andrzej Duda, a także premier Mateusz Morawiecki, jego zastępcy, ministrowie rządu, a także politycy z kierownictwa PiS. Do organizacji włączyło się Ministerstwo Obrony Narodowej. Za zapewnienie bezpieczeństwa będą (oprócz policji) odpowiedzialni żołnierze i żandarmeria wojskowa.
Czytaj też:
Ojciec Rydzyk o decyzji Gronkiewicz-Waltz: Zaborcy tak postępowali