Donald Tusk 10 listopada wystąpił w ramach Igrzysk Wolności. Szef Rady Europejskiej wygłosił wykład pod tytułem „11 listopada 2018. Polska i Europa. Dwie rocznice, dwie lekcje”. Jeden wątek poruszony przez byłego premiera wzbudził kontrowersje i wywołał lawinę komentarzy w sieci. Tusk ocenił, że gdy Józef Piłsudski pokonywał bolszewików i bronił Zachodu, „miał trudniejszą sytuację niż my dzisiaj”. – Józef Piłsudski, kiedy pokonywał bolszewików, a więc kiedy de facto bronił wspólnoty Zachodu, wspólnoty wolności, bo nie tylko naszej niepodległej ojczyzny, przed taką polityczną barbarią ze Wschodu w sensie politycznym, nie mówię tu teraz tylko o geografii, to miał trochę trudniejszą sytuację niż my dzisiaj. Kiedy Lech Wałęsa pokonywał bolszewików w jakimś symbolicznym sensie, kiedy wydobył z nas to, co europejskie, wolnościowe, także narodowe, to miał o wiele trudniejszą sytuację, niż my dzisiaj – dodał. – Słuchajcie, jeśli oni mogli pokonać bolszewików, to dlaczego wy nie mielibyście dać radę pokonać współczesnych bolszewików? Pamiętajcie, bez waszych, naszych, Polaków praw i wolności nie ma niepodległości – podsumował.
W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy dotyczących tego, kogo dokładnie miał na myśli szef Rady Europejskiej. w poniedziałek 12 listopada Donald Tusk zamieścił wpis na Twitterze, w którym wyjaśnił, że „kiedy powiedział, że Polacy dziś też mogą pokonać współczesnych bolszewików, wszyscy uznali, że to było o PiS”. „Nawet PiS tak pomyślał. A to było o bolszewikach, o nikim innym” – doprecyzował były premier.
twitterCzytaj też:
Donald Tusk: To dobry moment, żeby się nawzajem przeprosić