– Prokuratura na moje polecenie wszczęła śledztwo, jest one intensywnie już prowadzone wspólnie z CBA – podkreślał w środę 14 listopada Zbigniew Ziobro. – Będziemy domagać się postępów tego śledztwa od prowadzących je prokuratorów – mówił. – O wpłynięciu zawiadomienia ws. szefa KNF dowiedziałem się we wtorek. 8 listopada sprawa realnie trafiła do komórki merytorycznej. Postępowanie nastąpiło niezwłocznie – zapewniał.
Prokurator generalny nie uważa, aby w tej sprawie potrzebna była sejmowa komisja śledcza. Nie zgadza się też na porównywanie powyższej sprawy z aferą Amber Gold, jeśli chodzi o działania instytucji państwowych. Podkreślał, że w tamtym przypadku od zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego do reakcji prokuratury upłynęło 2,5 roku. – To jest przepaść, to są lata świetlne, zupełnie inna historia. Jeśli tam jest trzeci trzeci świat, to u nas jest cywilizacja – mówił.
Czarnecki obciąża Chrzanowskiego
Przypomnijmy, „Gazeta Wyborcza” poinformowała we wtorek 13 listopada, że właściciel Getin Noble Banku Leszek Czarnecki twierdzi, że przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski zaoferował przychylność dla banku w zamian za około 40 milionów złotych. Czarnecki przekazał prokuraturze stenogram z nagrania wraz z zawiadomieniem o przestępstwie. Wynika z niego, że Chrzanowski proponował mu m.in. usunięcie z KNF Zdzisława Sokala, przedstawiciela prezydenta i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który jest zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo. Ponadto przewodniczący KNF miał proponować złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.
Dymisja szefa KNF
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk przekazał, że Marek Chrzanowski złożył już oficjalny dokument, w którym była jego dymisja i odebrał odwołanie z funkcji szefa KNF. Chrzanowski uzasadniał swoją decyzję mówiąc, że czyni to z odpowiedzialności za sprawne funkcjonowanie nadzoru nad rynkiem finansowym i konieczność wnikliwego wyjaśnienia sprawy dla dobra państwa. Nowy przewodniczący komisji zostanie powołany przez Mateusza Morawieckiego. Do tego czasu jej pracami będzie kierował jeden z zastępców: Marcin Pachucki albo Andrzej Diakonow. – Ta sprawa od strony formalno-prawnej jest już zamknięta – podkreślał Dworczyk.
Co z komisją śledczą?
Szef KPRM pytany o ewentualne powołanie w tej sprawie komisji śledczej powiedział, że odpowiedź rządu może być tylko jedna. – Komisja śledcza jest powoływana, kiedy nie działają instytucje państwa. Tutaj mamy do czynienia z błyskawicznym działaniem premiera. Wczoraj w nocy premier powziął informacje na temat tej sytuacji, od razu zadaniował służby i prokuraturę. Zostały zebrane w trakcie wczorajszego dnia informacje, które zostały na wieczornej odprawie premierowi przedstawione – wyjaśnił.
Czytaj też:
Afera KNF. Pilne spotkanie premiera z szefami służb