We wtorek 20 listopada „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że syn ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, pracuje w Banku Światowym. W artykule podano, że decydujący wybór na reprezentantów Polski w tej instytucji miał prezes NBP Adam Glapiński. „GW” podała, że Kacper Kamiński otrzymał „dzięki NBP” posadę w lipcu 2018 roku.
„Taka rozmowa nigdy nie miała miejsca. Nikt także nie wywierał pośredniego ani bezpośredniego wpływu na wybór tej kandydatury. Decyzję w tej sprawie podjął szwajcarski Dyrektor Wykonawczy. To standardowa procedura rekrutacji” – oświadczyło dziś w komunikacie biuro prasowe banku centralnego.
O sprawie mówił też w TVN24 sam Kacper Kamiński. – Posiadam wszelkie kompetencje i doświadczenie zawodowe potrzebne do zatrudnienia w Banku Światowym. Ukończyłem studia prawnicze, ze specjalizacją prawa gospodarczego. Przez okres 3 lat zdobywałem doświadczenia zawodowe na rynku prywatnym, następnie przez ponad 3,5 roku pracowałem w Parlamencie Europejskim na stanowisku doradcy w Komisji Budżetowej Parlamentu – podkreślił.
Czytaj też:
Przedstawiciel Korei Południowej Kim Dzong Jang wybrany na szefa Interpolu