Walka o władzę w sejmiku województwa śląskiego była wyjątkowo wyrównana. Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 22 mandaty. 20 mandatów przypadło Koalicji Obywatelskiej. Dwa zdobył Sojusz Lewicy Demokratycznej, a jeden Polskie Stronnictwo Ludowe. Tym samym połączona siła koalicyjna (KO + SLD + PSL) dysponowała 23 miejscami w sejmiku. Sytuacja odwróciła się jednak dzięki deklaracji programowej podpisanej we wtorek.
Jak poinformował na Twitterze Michał Dworczyk, dzięki podpisanej deklaracji „po 17 latach, prawica zyskuje realną szansę na wzięcie odpowiedzialności za zarządzanie Województwem Śląskim”. Z treści udostępnionego dokumentu wynika, że do porozumienia dołączył Wojciech Kałuża. Jest to radny nominowany przez Nowoczesną, który dostał się do sejmiku z listy Koalicji Obywatelskiej. W przeszłości piastował stanowisko wiceprezydenta Żor.
Koalicja na Mazowszu
W poniedziałek 19 listopada umowa koalicyjna została podpisana z kolei w sejmiku mazowieckim. Tam Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 24 mandaty, Koalicja Obywatelska 18 mandatów, Polskie Stronnictwo Ludowe 8 mandatów, a Bezpartyjni Samorządowcy 1 mandat. Porozumienie dotyczące umowy koalicyjnej w województwie mazowieckim sygnowali: wiceprezes PSL, dotychczasowy marszałek Mazowsza Adam Struzik, lider PO na Mazowszu Andrzej Halicki oraz szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Podpisanie umowy oznacza, że Prawo i Sprawiedliwość nie zdołało odbić Mazowsza, którym koalicja Platforma Obywatelska-Polskie Stronnictwo Ludowe rządziła już po wyborach w 2014 roku. Wówczas głosowanie wygrało także PiS, które zdobyło 19 z 51 mandatów. Większość miały jednak PO i PSL, które wspólnie dysponowały 31 mandatami.
Czytaj też:
PiS złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym