W poniedziałek 19 listopada strona polska przekazała Komisji Europejskiej odpowiedź w sprawie wykonania postanowienia TSUE dotyczącego sędziów Sądu Najwyższego. Od treści tego dokumentu zależy, czy KE wystąpi do TSUE z wnioskiem o nałożenie na Polskę kar. Dwa dni później na stronie internetowej Sejmu pojawiła się informacja o złożeniu przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. „Projekt dotyczy nowelizacji przepisów odnoszących się do przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego i sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, po osiągnięciu określonego wieku tj. 65 lat; umożliwienia dalszego zajmowania stanowiska sędziego, jeżeli osoba zainteresowana uzyska stosowną zgodę wskazanego organu władzy wykonawczej (Prezydenta RP)” – czytamy. Oznacza to, że Małgorzata Gersdorf pozostanie I prezes SN, a sędziowie, którzy ukończyli 65 lat będą mogli wrócić do pracy. Debata w Sejmie nad przyjęciem ustawy trwała kilka godzin. Po południu projekt został przyjęty. Głosowało łącznie 400 posłów. Za przyjęciem nowelizacji ustawy o SN było 215 posłów, przeciw 161, a 24 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Sejm odrzucił poprawki opozycji.
Senat pracuje nad nowelizacją ustawy
W czwartek 22 listopada projektem ustawy zajęły się senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji. Senatorowie zarekomendowali Izbie przyjęcie nowelizacji bez poprawek. Komisja nie uwzględniła wniosków opozycji m.in. senatora Jana Rulewskiego o przerwę w obradach do jutra i umożliwienie przybycia na posiedzenie przedstawiciela prezydenta oraz przedstawicieli zainteresowanych organów. Swoje uwagi przedstawiło Biuro Legislacyjne, które wykazało m.in. że niektóre przepisy są nieprecyzyjne. Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak podkreślił, że w nowelizacji zawarte są przepisy, które realizują obowiązki wynikające z postanowienia TSUE tzw. środka tymczasowego z 19 października, a że trzeba te obowiązki wykonać wynika z członkostwa Polski w UE.