Chociaż ciało Pauliny D. znaleziono pod koniec października, to na wyniki badań toksykologicznych trzeba było trochę poczekać. Komunikat łódzkiej prokuratury w tej sprawie przekazał TVN24. Śledczy ustalili, że przed śmiercią 28-latka nie znajdowała się pod wpływem substancji psychoaktywnych. – Ekspertyza obejmowała szerokie spektrum środków odurzających i psychotropowych. Wyniki nie potwierdzają hipotezy, by kobiecie przed śmiercią podano tego typu substancje – potwierdził w rozmowie ze stacją Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Śmierć Pauliny D.
Przypomnijmy, wizerunki podejrzanego i pokrzywdzonej zarejestrowane zostały przez kamery monitoringu w sobotę 20 października, około godziny 8:20 w pobliżu kamienicy, gdzie rozegrał się dramat. Do zabójstwa doszło tego samego dnia w godzinach przedpołudniowych. Na ciele ofiary stwierdzono ślady pobicia i rany kłute szyi. Przed godziną 18 ciało zostało przewiezione w okolicę Stawów Jana. Było owinięte w folię i zapakowane w torbę. Odnaleziono je w miniony piątek. Zdementować należy informacje jakoby doszło do jego rozczłonkowania.
Podejrzany o zabójstwo Pauliny D. 39-letni Gruzin Mamuka K. został zatrzymany w Kijowie nad ranem 1 listopada. Wcześniej zarzuty w tej sprawie usłyszały trzy osoby. Wszystkie one zostały aresztowane. To 44-letnia obywatelka Białorusi, podejrzana o niezawiadomienie o zabójstwie i składanie fałszywych zeznań, 41-letni obywatel Gruzji, który usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań, a nadto 38-letni obywatel Gruzji podejrzany nie tylko o składanie o fałszywych zeznań i niezawiadomienie o zabójstwie, ale także o poplecznictwo, a więc o podejmowanie działań mających na celu uniknięcie przez sprawcę zabójstwa odpowiedzialności karnej, polegających m.in. na zacieraniu śladów.
Czytaj też:
Zabił ciężarną żonę i dwie córki, został skazany. Ujawniono szokujące motywy zbrodni