Stołeczni kierowcy powinni się przygotować na spore utrudnienia w ruchu. Na środę 28 listopada jest bowiem planowany protest taksówkarzy. Będzie to drugi tego typu protest taksówkarzy. Organizatorem protestu jest Związek Zawodowy Warszawski Taksówkarz. Strajkujący wyjadą na ulice Warszawy o godzinie 12 i zablokują centrum miasta na blisko dwie godziny. Kolumna składająca się z kilkuset taksówek przejedzie spod Stadionu Narodowego i Torwaru na plac Trzech Krzyży.
Jak podaje portal Metro Warszawa, kierowcy planują dojechać pod gmach Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii na placu Trzech Krzyży. Chcą przekazać petycję minister Jadwidze Emilewicz, która w ich opinii jest główną osobą blokującą zmiany uderzające w przewoźników takich jak Uber czy Taxify. Jak piszą taksówkarze, protestują przeciwko nielegalnym przewoźnikom, „ludziom, którzy okradają nas i was każdego dnia”. „Nie płacą podatków, nie płacą ZUS-u. Czyli nie płacą na drogi, służbę zdrowia, szkoły, przedszkola. A ze wszystkiego korzystają” – podkreślają przewoźnicy. Jak dodają, dodatkowo „mają pretensje do służb za bezczynność”.
Taksówkarze zapowiadają, że jeśli ich postulaty nie zostaną wysłuchane, następnym razem będą protestować w Warszawie w godzinach szczytu.
Po proteście odbędzie się zbiórka słodyczy, które zostaną przekazane podopiecznym Fundacji Herosi.
Czytaj też:
Wtargnęli na teren elektrowni i weszli na komin. Protest ekologów w Bełchatowie