– Według widełek ministerstwa zarabiamy jako protokolanci miedzy 2 tys. 100 zł a 7 tys. zł. Chciałbym zobaczyć jednego protokolanta w Polsce, który zarabia 7 tys. To są kwoty od 2,5 do 3 tys. zł – powiedział Marek Leśniak, pracownik Sądu Okręgowego w Krakowie.
Podobne protesty odbywają się również w innych polskich miastach. Wcześniej prezesi sądów informowali, że pracownicy masowo udają się na zwolnienia lekarskie.
W odpowiedzi resort sprawiedliwości poinformował, że pracownicy sądowi otrzymają od 2019 roku po około 200 złotych podwyżki miesięcznego wynagrodzenia. Dodatkowo każdy otrzyma też do świąt Bożego Narodzenia około 800 złotych nagrody kwartalnej, a niektórzy – jednorazową nagrodę uznaniową, nawet do 1,5 tysiąca złotych.
Jak tłumaczą jednak związkowcy te pieniądze już wcześniej zostały zapowiedziane i teraz zostały tylko nieznacznie podwyższone.
Czytaj też:
Zawstydzający fake news w japońskiej telewizji. Prawdę ukazały zdjęcia na TwitterzeCzytaj też:
Holandia. 21-letnia amerykańska studentka zadźgana w swoim mieszkaniu