„Większość przedszkoli, szkół i placówek oświatowych w całym kraju funkcjonowała bez zakłóceń” – informuje MEN. „Na ponad 39 tys. przedszkoli, szkół, placówek w 58 nauczyciele są na zwolnieniach lekarskich. Z powodu nieobecności nauczycieli były prowadzone zajęcia opiekuńcze lub dostosowano plan lekcji do możliwości organizacyjnych szkoły. Z łącznej liczby ok. 702 tys. nauczycieli na zwolnieniach lekarskich (w szkołach, przedszkolach, w których zauważalna była absencja) jest 1466 nauczycieli” – podano. Na koniec resort podał, że pewne jest, że „uczniowie mają mieć w szkole zapewnione bezpieczeństwo i opiekę”.
Protest nauczycieli
Jak podaje portal rmf24.pl, do końca tygodnia będzie zamkniętych co najmniej dwanaście przedszkoli we Wrocławiu. Podjęto taką decyzję, ponieważ nauczyciele, którzy zgodnie z planem powinni prowadzić zajęcia przeszli na zwolnienia lekarskie. W przedszkolu „Niezapominajka” we Wrocławiu zachorowało czterdziestu nauczycieli. Dyrektor placówki poinformowała, że mimo zamknięcia placówki, kadra spotyka się ze zrozumieniem ze strony rodziców. – Zamykamy przedszkole i czekamy na powrót nauczycieli ze zwolnień lekarskich. Generalnie odczuwamy ogromne wsparcie i zrozumienie wśród rodziców. Uważam, że nauczyciele mają do tego prawo, przybrało to taki obrót, że chyba nie mieli wyjścia – powiedziała Katarzyna Głowik-Jamróz w rozmowie z rmf24.pl. W poniedziałek 17 grudnia z powodu problemów kadrowych odwołano także część zajęć w 9 wrocławskich szkołach.
Jak informowaliśmy, problemy w funkcjonowaniu szkół i przedszkoli nie dotyczyły jedynie Wrocławia. Pojawiały się także w województwie łódzkim i na Mazowszu. W łódzkim przedszkolu nr 77 dzieci znajdowały się pod opieką dyrektor, ponieważ nauczyciele przebywali na zwolnieniach lekarskich. Dwie szkoły podstawowe w Warszawie – na Bemowie i Ursynowie – odwołały zajęcia, ponieważ w pracy nie pojawiło się blisko dwustu nauczycieli. Dzieci w tych placówkach spędzały czas na świetlicy.
Czytaj też:
Psy pogryzły 9-latkę z Lipna. Własnym ciałem zasłoniła młodszego brataCzytaj też:
Ogromny majątek, który zostawił po sobie Avicii, trafi do jego rodziców