Na Wiejskiej pojawiła się informacja, że Grzegorz Schetyna zaczyna dojrzewać do myśli, że jeśli opozycja wygra wybory to nie on zostanie premierem. A kto? – Jest scenariusz w którym to Kosianiak-Kamysz będzie w sensie metaforycznym Szydło Schetyny – mówi polityk sprzyjający przewodniczącemu PSL. Do końca nie dowierzamy w to, że Grzegorz Schetyna mógłby odmówić sobie przyjemności pokierowania rządem, gdyby wygrał wybory. Ale z punktu widzenia wizerunkowego dla opozycji byłoby to dobre posunięcie.
Według kolejnej plotki przewodniczący Platformy Obywatelskiej miał się zgodzić, żeby w przypadku objęcia władzy przez opozycję szefem mediów narodowych został Michał Kamiński. A to zaskakujące, bo panowie od momentu, kiedy Kamiński został wykluczony z partii byli w konflikcie. – W ostatnich dniach się pogodzili – twierdzi nasz informator. Może zadziałała magia świąt.A może Grzegorz Schetyna stara się uśpić czujność sprzymierzeńców Donalda Tuska, którzy czekają na jego powrót.
Czytaj też:
Dopalacze zebrały śmiertelne żniwo w święta? Nie żyją trzy osobyCzytaj też:
71-letni Francuz chce przepłynąć Atlantyk... w beczce. Ma ważny cel
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.