Jak wynika z ustaleń dziennikarzy portalu RMF 24, w czwartek 27 grudnia 2018 roku w pracy nie pojawiło się 90 proc. pracowników administracji w krakowskich prokuraturach. 300 osób z 320 zatrudnionych przebywa na zwolnieniach lekarskich. Czy wpłynie to na działanie prokuratury? – Na pewno jakieś trudności się pojawią. Możemy sobie wyobrazić, że w tych dniach mniej pism trafi do adresatów, mniej decyzji zostanie rozesłanych do stron – powiedział wiceszef Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury Tomasz Salwa w rozmowie z RMF 24.
Podobna sytuacja według doniesień portalu ma mieć miejsce także w prokuraturach w wielu innych polskich miastach: Bielsko-Białej, Wałbrzychu, Częstochowie czy Ostrowie Wielkopolskim. Praca prokuratury została w pewien sposób ograniczona. W wielu miejscach, w których pracownicy masowo przeszli na zwolnienia lekarskie, nie są między innymi przygotowywane zestawienia, czy roczne podsumowania pracy.
Czytaj też:
Pracownicy prokuratur zapowiadają protest. „Tracimy cierpliwość”