Andruszkiewicz porównywany do Misiewicza. Były rzecznik MON odpowiedział

Andruszkiewicz porównywany do Misiewicza. Były rzecznik MON odpowiedział

Bartłomiej Misiewicz
Bartłomiej Misiewicz Źródło: Newspix.pl / PIOTR TWARDYSKO
Po porównaniach Bartłomieja Misiewicza do nowego wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza były rzecznik MON zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym odpowiedział na zarzuty.

– Widzę, że znów brakuje argumentów i wyciera się gęby moim nazwiskiem. Przypomnę: 21 lat – zespoły parlamentarne ds. katastrofy smoleńskiej, 24 lata: ds. skutków działalności WSI. 25 lat: pomoc przy organizacji szczytu NATO 2016. Od 2006 r. asystent, koordynator, szef biura. Szef Gabinetu Politycznego, rzecznik i pełnomocnik MON – napisał na Twitterze Misiewicz. W ten sposób były rzecznik MON skomentował porównania swojej osoby do powołanego niedawno wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza.

twitter

Adam Andruszkiewicz został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. Po nominacji wręczonej przez premiera nie brakuje krytycznych uwag pod adresem nowego wiceministra. Niektórzy zarzucają mu, że nie ma kompetencji, by zajmować wymienione wyżej stanowisko. Inni wypominają jego przeszłość i fakt, że był prezesem Młodzieży Wszechpolskiej. Nominacja zaniepokoiła także przedstawicieli Komitetu Żydów Amerykańskich w Europie Środkowej (AJC).

Z kolei politycy opozycji porównują go do Bartłomieja . – Był Misiewicz jest Andruszkiewicz – powiedział w Polsacie rzecznik Jan Grabiec. – Jeśli chodzi o Misiewicza, to on miał przynajmniej jeden plus za sobą: ktoś go bronił, w tym przypadku pan Macierewicz, a w przypadku pana Andruszkiewicza, tego lasu rąk obrońców szczerze mówiąc nie widzę – dodał Cezary Tomczyk w rozmowie z Wirtualną Polską nazywając Andruszkiewicza „Misiewiczem 2.0”.

Czytaj też:
Andruszkiewicz w resorcie cyfryzacji. Komitet Żydów Amerykańskich zabiera głos