3 stycznia „Rzeczpospolita” powołując się na doniesienia „La Repubblica” przekazała, że 9 stycznia w Warszawie mają spotkać się dwaj liderzy „populistycznych partii prawicowych”. Włoski dziennik podkreślił, że PiS jest najmniej liberalnym, a zarazem najbardziej konserwatywnym ugrupowaniem w najnowszej historii Polski. Fakt, że Jarosław Kaczyński spotka się z Matteo Salvinim, nie został wszędzie pozytywnie przyjęty. Odniósł się do tego Joachim Brudziński.
Szef MSWiA napisał na Twitterze, że to on zaprosił Salviniego do Polski. „Polska i Włochy to kraje zewnętrzne Unii Europejskiej. Mamy wiele interesów gospodarczych, kulturalnych, społecznych” – napisał Brudziński. „Atakowanie Jarosława Kaczyńskiego za to, że spotka się z wicepremierem Włoch jest dla mnie czystą głupotą” – podsumował.
Podzielają antyimigranckie poglądy?
Zdaniem dziennikarzy „La Repubblica”, stojący na czele Ligi Północnej Matteo Salvini już od jakiegoś czasu starał się o spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. „La Repubblica” twierdzi, że punktem wspólnym między wspomnianymi politykami jest fakt, że ich partie reprezentują antyimigranckie poglądy. Tematem rozmów wicepremiera Włoch i prezesa PiS mają być zaplanowane na maj wybory do Parlamentu Europejskiego. Z doniesień dziennika wynika, że Salvini chce zaproponować Kaczyńskiemu współpracę.
Przypomnijmy, Matteo Salvini znalazł się na pierwszym miejscu prestiżowego zestawienia przygotowanego przez POLITICO, opublikowanego na początku grudnia. W rankingu wzięto pod uwagę 28 osób z 28 państw, które zdaniem dziennikarzy w 2019 roku będą nie tylko kształtowały, ale także „trzęsły i elektryzowały” Europę. W uzasadnieniu podano, że lider skrajnej włoskiej prawicy, a zarazem wicepremier, zamierza obalić europejski porządek.
Czytaj też:
Owsiak dzwonił do internetowych hejterów. „Nie było sytuacji, żeby nie przeprosił”