Jak podaje policja, zaprzyjaźnione i mieszkające naprzeciwko siebie Wanda B. i Danuta K., wzbudzały swoim wyglądem zaufanie, głównie dlatego, że były bardzo elegancko ubrane i jeździły rocznym mercedesem. Kobiety wchodziły do drogerii i zagadywały personel. Zawsze były miłe i uśmiechnięte. Nikt z pracowników nie podejrzewał, że gdy jedna z pań z nimi rozmawiała, druga kradła flakoniki najdroższych perfum.
Pewnego dnia starsze panie dały się jednak złapać przez kamery monitoringu. Pracownicy sklepu zawiadomili policję i już po kilku dniach funkcjonariusze trafili na ślad 70- i 75-latki.
Kobiety zostały zatrzymane. Jedna z nich usłyszała zarzuty dwóch kradzieży kosmetyków wartych 1500 zł, druga zaś odpowie za jedną kradzież produktów o wartości 2000 zł. Podczas przesłuchania kobiety tłumaczyły się, że sytuacja finansowa zmusiła je do takiego postępowania, ponieważ często nie mają z czego żyć. Jednak, jak ustalili policjanci, styl życia obu pań, sposób ubierania się i wystrój mieszkań mijały się bardzo z ich twierdzeniem o skromnym życiu. Mieszkankom Pragi grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Wybory do PE. Kopacz czy Komorowski z pierwszego miejsca w Warszawie?
Zatrzymanie zaprzyjaźnionych 70-latek, które okradały drogerie