Adwokat oskarżony o przywłaszczenie pieniędzy klientów. Chodzi o niemal 2 mln złotych

Adwokat oskarżony o przywłaszczenie pieniędzy klientów. Chodzi o niemal 2 mln złotych

Toga adwokacka
Toga adwokacka Źródło: Newspix.pl / JANKOWSKI BARTOSZ
Adwokat Zbigniew Ś. został oskarżony o popełnienie jedenastu przestępstw polegających na przywłaszczeniu powierzonych mu przez klientów pieniędzy - poinformowała Prokuratura Krajowa. Ponadto, wspólnie z żoną adwokat usłyszał zarzut oszustwa w związku z uzyskaniem od podmiotu gospodarczego z Krakowa pożyczki obrotowo-inwestycyjnej stanowiącej mienie znacznej wartości.

Działania adwokata, którymi zainteresowała się prokuratura, obejmują lata od 2014 do 2016 roku. Zbigniew Ś. prowadził w tym czasie kancelarię adwokacką w Legnicy. Występował m.in. jako pełnomocnik procesowy stron w postępowaniach sądowych oraz przed towarzystwami ubezpieczeniowymi w sprawach prowadzonych o odszkodowania z tytułu: śmierci osób bliskich, szkód majątkowych, zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i rent, w oparciu o udzielone mu przez pokrzywdzonych pełnomocnictwa. W związku z powyższym uzyskiwał odszkodowania z firm ubezpieczeniowych na podstawie wyroków sądowych i zawartych ugód. Wpływały one na rachunek bankowy prowadzonej przez niego kancelarii adwokackiej. Wysokość tych odszkodowań wynosiła od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Podstawą do wypłaty odszkodowań na rachunek bankowy kancelarii adwokackiej oskarżonego były treści udzielonych mu przez pokrzywdzonych pełnomocnictw oraz pisma oskarżonego polecające przekazanie pieniędzy na wskazane konto bankowe prowadzonej przez niego indywidualnej kancelarii adwokackiej.

Wszelka korespondencja od ubezpieczyciela do pokrzywdzonych kierowana była na adres kancelarii. Tym samym pokrzywdzeni pozbawieni byli możliwości zapoznania się z informacjami dotyczącymi dat i kwot wypłacanych na ich rzecz pieniędzy. Ta sytuacja pozwalała Zbigniewowi Ś. zataić przed pokrzywdzonymi przelew kwot odszkodowań na jego rachunek bankowy oraz na swobodne dysponowanie uzyskanymi w ten sposób środkami. Pokrzywdzeni o dokonanych wypłatach dowiadywali się interweniując po dłuższym okresie oczekiwania na odszkodowanie. Po ujawnieniu tego faktu nie mogli nawiązać kontaktu ze Zbigniewem Ś. i nie byli w stanie uzyskać swoich pieniędzy. Kiedy pokrzywdzeni zdołali już skontaktować się z oskarżonym, ten przekazywał im nieprawdziwe informacje, że odszkodowania nie zostały wypłacone.

Blisko 2 miliony złotych szkody

Śledczy ustalili, że pieniądze pokrzywdzonych, które wpływały na konto oskarżonego z firm ubezpieczeniowych, wbrew woli i świadomości osób pokrzywdzonych, Zbigniew Ś. włączał do swojego majątku poprzez przelewanie tych środków na inne konta bankowe lub ich wypłaty. Wysokość szkody wyrządzonej w ten sposób przez Zbigniewa Ś. wyniosła łącznie około 1,9 mln złotych złotych.

Oszustwo na kwotę 400 tysięcy złotych

Prokurator oskarżył także Zbigniewa Ś. i Ewę K.-Ś. o przestępstwo oszustwa polegającego na tym, że ubiegając się o przyznanie dla kancelarii adwokackiej adwokata Zbigniewa Ś. pożyczki obrotowo-inwestycyjnej na organizację centrum konferencyjno-prawnego doprowadził firmę pożyczkową z Krakowa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie około 400 tys. złotych z tytułu udzielonej pożyczki przez wprowadzenie pożyczkodawcy w błąd co do faktycznego przeznaczenia kwoty pożyczki jak i swojej sytuacji finansowej.

„Rola w tym przestępstwie drugiej oskarżonej Ewy K.-Ś. polegała na tym, że składając swoje podpisy pod wnioskiem i załącznikiem potwierdziła podane przez męża nieprawdziwe dane dotyczące osiąganych przez niego dochodów. Kwotę pożyczki oskarżony Zbigniew Ś. przeznaczył na inne cele niż organizacja centrum konferencyjno-prawnego” – informuje .

Czytaj też:
27-latka włamała się na komisariat. Chciała umówić się z policjantem

Źródło: Prokuratura Krajowa