Ryszard Czarnecki powiedział w Radiu Gdańsk, że dowiedział się o „jakichś pismach wysłanych przez Komisję Europejską do dwóch polskich resortów”, których tematem ma być przekop Mierzei Wiślanej. – Jeśli te informacje się potwierdzą, to by oznaczało, że po raz kolejny Komisja Europejska – zamiast brać stronę państwa członkowskiego – wzięła stronę Rosji. Ale na razie czekam na oficjalne potwierdzenie – powiedział europoseł PiS.
Polityk podkreślił, że „rzecz jest bardzo świeża”. – Słyszałem, że Komisja Europejska domaga się, poprosiła, zasugerowała wstrzymanie wszelkich prac do czasu zbadania tego przez Brukselę – powiedział Czarnecki. Dodał, że w Brukseli funkcjonuje coś takiego jak „Partia Przyjaciół Rosji”, a urzędnicy różnych szczebli „są z różnych powodów otwarci na argumenty rosyjskie, podejmują decyzje, które wyraźnie są sprzyjające Moskwie”.
Przekop Mierzei Wiślanej
Za około dwa lata na Zalewie Wiślanym powstanie sztuczna wyspa o powierzchni 181 hektarów. Została zaprojektowana na planie elipsy o długości osi głównych 1932 m i 1192 m. Wyspa ma mieć wysokość 2-3 m nad poziom morza i trafi na nią grunt wybrany z Zalewu Wiślanego. Ma powstać z użyciem elementów geosyntetycznych. Na konstrukcji kamiennej znajdą się dwa pola refulacyjne o pojemności 9,2 mln m sześc. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, obiekt nie został zaprojektowany jako miejsce przeznaczone dla turystów. Wyspa ma być widoczna nawet z kosmosu.
Po przekopaniu Mierzei Wiślanej do Elbląga mają zawijać statki o zanurzeniu do 4,5 metra, szerokości 20 metrów i długości do 100 metrów (lub zestawy barek do 180 metrów). Polityczny projekt prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przedstawił pod koniec 2018 r. minister Marek Gróbarczyk.
Uniezależnienie od Rosji
Podczas konferencji zorganizowanej w październiku 2016 roku ujawniono, że koszt przekopu Mierzei Wiślanej to około 880 milionów złotych. Jarosław Kaczyński podkreślił, że inwestycja to element Planu Morawieckiego. Pytany przez dziennikarza TPV Info o źródło finansowania przyznał, że ma nadzieję, iż uda się przynajmniej częściowo pokryć wydatki ze środków europejskich, ale jeśli to się nie uda, rząd jest gotów wyasygnować pieniądze z budżetu. – Elbląg ma być porządnym portem średniej wielkości – dodał i powiedział, że inwestycja jest elementem "szerszego projektu polityki społecznej i gospodarczej".
– My, budując ten kanał, załatwiamy także tę sprawę: pokazujemy, że jesteśmy państwem do końca suwerennym – wskazał prezes PiS. W rozmowie z TVP Info dodał, że Rosjanie stracą uprawnienie, które „zastrzegli sobie pozatraktatowo” i nie będą mogli „utrzymywać pozorów ograniczonych elementów zależności Polski od Rosji”.
Czytaj też:
„Dzik jest dziki, PiS jest zły”. Protest przed Sejmem przeciwko odstrzałowi dzików