Pod koniec ubiegłego roku, 30 grudnia 2018 roku, w pobliżu wejścia do portu we Władysławowie zauważono po raz pierwszy delfina. Obecność ssaka wzbudziła duże zainteresowanie, ponieważ nie często w tym regionie można zauważyć takie zwierzę. Z ustaleń naukowców wynika, że w pobliżu portu pojawił się delfin butlonosy. – Poza morświnami, stałymi mieszkańcami Bałtyku, innych waleni praktycznie nie spotykamy – powiedział „Wydarzeniom” prof. Lech Kotwicki z Polskiej Akademii Nauk w Sopocie.
O pojawieniu się ssaka dowiedzieli się między innymi członkowie Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego i Błękitnego Patrolu WWF. Wolontariusze mówią o tym, że zwierzęciu może grozić niebezpieczeństwo. – Istnieje duże prawdopodobieństwo, że podczas pogoni za rybą, zaplącze się w sieci rybackie – poinformowała jedna z wolontariuszek z Błękitnego Patrolu WWF.
Sytuacja powtórzyła się 4 stycznia 2019 roku. Jak informuje Polsat News, tym razem zwierzę pojawiło się w okolicach Gdyni na wysokości Babich Dołów. Delfin podobno kierował się na wschód, w stronę ujścia Wisły.
Czytaj też:
Na plaży znaleziono martwego delfina. Ktoś wyrył imię na jego skórze