Księga kondolencyjna została wystawiona w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. To tam Lech Wałęsa wpisał się w środę. „Żegnaj przyjacielu na tym padole. Do zobaczenia za chwilę, gdzie lepiej” – napisał były prezydent. – Taka myśl mnie nadeszła w tym momencie – powiedział Lech Wałęsa cytowany przez „Rzeczpospolitą”. Polityk dodał, że „podziwiał Adamowicza”.
„Winna jest polityka i cały układ”
Lech Wałęsa rozmawiał z dziennikarzami także po nabożeństwie w intencji tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska, które odbyło się w poniedziałek wieczorem. Były prezydent ocenił, ze „rozsądni ludzie będą zmierzać w kierunku wyciszenia sporu politycznego”. – Czy to się uda, to trudno powiedzieć. Słabi ludzie nie wytrzymują, chorzy ludzie posuwają się do takich czynów. Winna jest polityka i cały układ – powiedział Lech Wałęsa cytowany przez Polsat News.
– Nie znasz dnia ani godziny. Mamy taki dowód na to, że każdy z nas w każdej sekundzie możne być po tamtej stronie – dodał. Były prezydent podkreślił, że Paweł Adamowicz „był, jest i pozostanie jego przyjacielem”, którego zapamięta jako „świetnego działacza, jako człowieka, który kochał Gdańsk". – Cieszę się, że go poznałem – podsumował.
Czytaj też:
Paweł Adamowicz na wzruszającym nagraniu. ECS przypomina zasługi prezydenta