Jak powiedziała PAP szefowa gabinetu prezydenta Elżbieta Jakubiak, L. Kaczyński wyraził zaniepokojenie konfliktem narastającym wokół budowy obwodnicy. Zaznaczyła, że prezydent w tej sprawie nie podejmuje decyzji.
Jak napisano w komunikacie przekazanym PAP, wiadomość o tym, że w czwartek ma ruszyć budowa zastała Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku, gdzie przebywał na obradach Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.
W środę wieczorem przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie około stu osób protestowało w obronie Doliny Rospudy. Protestujący przynieśli ze sobą zielone flagi i transparenty m.in. z napisem "Rospuda-stop dewastacji". Po informacji, że prezydent jest przeciwny budowie trasy przez Dolinę Rospudy, zebrani podziękowali mu.
Już w październiku przeciwnicy budowy drogi przez Dolinę Rospudy złożyli w Kancelarii Prezydenta apel do Lecha Kaczyńskiego o poparcie ich działań. Pod apelem podpisało się 150 tysięcy osób. Z przedstawicielami organizacji ekologicznych spotkała się wówczas w imieniu prezydenta sekretarz stanu w Kancelarii Ewa Junczyk- Ziomecka. Do Kancelarii napływały także listy od zwolenników obwodnicy.
O tym, że budowa rozpocznie się w czwartek powiedział w środę dyrektor białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) Tadeusz Topczewski. 17-km droga częściowo ma przebiegać przez dolinę rzeki Rospudy, chronionej w ramach programu Natura 2000.
We wtorek unijny komisarz ds. środowiska Stawros Dimas zapowiedział, że Komisja Europejska jest gotowa szybko zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE o wydanie Polsce nakazu wstrzymania prac przy budowie obwodnicy Augustowaab, pap