Z badania wynika, że dwie trzecie respondentów (65 procent) jest zdania, iż politycy nie są w stanie uporać się z problemem agresji w debacie publicznej. Przeciwnego zdania jest 16 procent ankietowanych, a prawie co piąty badany (19 procent) nie ma zdania w tej sprawie.
– Częściej to osoby powyżej 50 lat (68 procent) oraz badani o wykształceniu podstawowym lub gimnazjalnym (73 procent) uważają, że politycy nie uporają się z problemem agresji w debacie publicznej – tłumaczy Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research w "Rzeczpospolitej". Zimolzak dodaje, że tego samego zdania w sprawie polityków są respondenci o dochodzie netto od 2001 do 3000 zł (72 procent) oraz osoby z miast do 20 tys. mieszkańców (71 procent).
Czytaj też:
Artyści, sportowcy, celebryci żegnają Pawła Adamowicza. Wzywają do powstrzymania nienawiści