Matka Stefana W. w wywiadzie, który został opublikowany w poniedziałkowym „Dużym Formacie” stwierdziła, że jej syn „niemal dwa lata spędził w izolatce”. Inne informacje w tej sprawie przekazała rzeczniczka Służby Więziennej. – Stefan W. nie przebywał w izolatce, a w celi jednoosobowej – poinformowała w rozmowie z Onetem ppłk Elżbieta Krakowska.
Dodała, że „nigdy nie było potrzeby stosowania wobec Stefana W. siły fizycznej ani izolowania go od innych osadzonych”. Krakowska opisała także jakim więźniem był 27-letni dziś mężczyzna. Poinformowała, że Stefan W. był trzykrotnie karany dyscyplinarnie za „drobne przewinienia porządkowe”. Rzeczniczka Służby Więziennej dodała również, że 27-latek „nie był uczestnikiem podkultury przestępczej, a w środowisku współwięźniów nie pełnił znaczących ról”.
Stan zdrowia Stefana W.
Elżbieta Krakowska poinformowała, że Stefan W. był wielokrotnie badany przez lekarzy różnych specjalności. – Skazany był 20-krotnie konsultowany psychiatrycznie przez specjalistów. Dodatkowo przez ostatnie dwa lata ponad 50 razy przez lekarza, kierownika ambulatorium, w tym dwukrotnie w tygodniu poprzedzającym zwolnienie. Skazany przez okres dwóch miesięcy przebywał w więziennym oddziale psychiatrycznym – poinformowała rzeczniczka Służby Więziennej w rozmowie z Onetem. Dodała również, że „w diagnozach psychiatrycznych i psychologicznych nie wskazano, że jest osobą stwarzającą zagrożenie dla innych ludzi”.
Czytaj też:
Brudziński: Firma ochroniarska, która zabezpieczała „Światełko do nieba”, straci koncesję