„Na polecenie prokuratury został zatrzymany szef ochrony imprezy WOŚP z 13 stycznia w Gdańsku” – poinformowała w poniedziałek Prokuratura Krajowa. Sprawa ma związek z zabójstwem prezydenta Gdańska. Mężczyzna wprowadził policję w błąd przekonując, że Stefan W. posługiwał się plakietką „media”. Według prokuratury, mężczyzna w sprawie imprezy WOŚP, na której został zaatakowany Paweł Adamowicz, miał składać fałszywe zeznania i do tego samego nakłaniać innych.
Ochroniarz miał konflikt z prawem
Jak podaje portal tvn24.pl, zatrzymany mężczyzna miał w przeszłości konflikt z prawem. W 2016 roku Dariusz S. wraz z czterema znajomymi zaatakowali Pawła B. Zgodnie z ustaleniami śledczych ofiarę bito i kopano. Prowodyrem pobicia miał być Dariusz S., który wypowiadał w kierunku ofiary także groźby karalne.
Mimo że akt oskarżenia dotyczący pobicia trafił do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w 2017 roku do dzisiaj nie rozpoczął się proces w tej sprawie. Z ustaleń dziennikarzy portalu tvn24.pl wynika, że Dariusz S. jest byłym policjantem. Pracował między innymi w Komendzie Miejskiej w Gdańsku. W chwili postawienia mu zarzutów został zawieszony w obowiązkach. – W związku z trwającymi czynnościami z udziałem Dariusza S. firma nie chce komentować, jakie zajmował stanowisko – przekazał Łukasz Isenko, pełnomocnik agencji ochroniarskiej „Tajfun”, która odpowiadała za zabezpieczenie finału WOŚP w Gdańsku.
Prokuratura sprawdza firmę „Tajfun”
Dzień po ataku nożownika prokuratura z Gdańska wszczęła odrębne postępowanie w celu zbadania, jak wyglądało zabezpieczenie gdańskiego finału WOŚP. Ochronę imprezy powierzono firmie „Tajfun”. Jej pełnomocnik mec. Łukasz Isenko w rozmowie z portalem Onet.pl 14 stycznia zapewniał, że agencja ochroniarska dochowała wszelkich procedur i działała zgodnie z przepisami. – Nasze stanowisko jest takie, że z naszej strony wszelkie procedury zostały dochowane. Była wystarczająca liczba ochroniarzy, a właściwie było ich nawet więcej, niż wymagają tego przepisy – tłumaczył.
Niezależnie od tych zapewnień, dzień po ataku na Pawła Adamowicza szef MSWiA Joachim Brudziński podjął decyzję o wszczęciu kontroli w agencji ochrony, która zabezpieczała koncert Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Kontrolerzy z Departamentu Zezwoleń i Koncesji MSWiA sprawdzali m.in. warunki wykonywania koncesjonowanej działalności gospodarczej w zakresie ochrony osób i mienia.
Czytaj też:
Wyniki kontroli w agencji ochrony „Tajfun”. MSWiA: Rażące naruszenia