Norwegia chce odwołania polskiego konsula. MSZ staje w jego obronie

Norwegia chce odwołania polskiego konsula. MSZ staje w jego obronie

Flaga Norwegii
Flaga Norwegii Źródło: Pixabay / terimakasih0
Kilka dni temu norweskie MSZ wezwało Polskę do odwołania swojego konsula. Z komunikatu przekazanego przez tamtejsze władze wynikało, że Sławomir Kowalski ma trzy tygodnie na opuszczenie Norwegii. W obronie dyplomaty stanęło polskie ministerstwo.

Norweskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że Sławomir Kowalski postąpił niewłaściwie wobec lokalnych urzędników publicznych. Rzeczniczka resortu Ane Haavardsdatter Lunde przekazała w oświadczeniu, że Polska została wezwana do odwołania dyplomaty, a przyczyną tej decyzji była niezgodna z rolą dyplomaty działalność w sprawach konsularnych. Z komunikatu wynika, że Sławomir Kowalski ma trzy tygodnie na opuszczenie kraju. Jednocześnie Haavardsdatter Lunde podkreśliła, że ta sprawa nie będzie miała żadnego wpływu na dobre relacje polsko-norweskie.

„Konsul Kowalski dobrze wykonywał swoją misję”

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Szymon Szynkowski vel Sęk zaznaczył, że MSZ „nie widzi podstaw do odwołania konsula, którego kadencja upływa latem tego roku”. – Nie podzielamy poglądu strony norweskiej, uważamy, że konsul Kowalski dobrze wykonywał swoją misję – dodał wiceminister.

To, że polski resort nie chce odwoływać Kowalskiego, potwierdza oświadczenie ministerstwa. Napisano w nim, że minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podjął decyzję o pozostaniu konsula Sławomira Kowalskiego na pełnionym przez niego obecnie stanowisku do końca kadencji, która upływa z końcem czerwca bieżącego roku”. „MSZ stoi na stanowisku, że zarzuty strony norweskiej wobec pracy konsula Kowalskiego są nieuzasadnione. Resort spraw zagranicznych dobrze ocenia pracę konsula w Norwegii, w szczególności jeśli chodzi o jego działania na rzecz obrony interesów polskich rodzin” – dodano.

Kim jest Sławomir Kowalski?

Lokalne media podkreślają, że o polskim konsulu wielokrotnie pisano w związku ze sprawami dotyczącymi Barnevernet, czyli ośrodka, który zajmuje się ochroną praw dzieci. Sławomir Kowalski aktywnie działał na rzecz pomocy polskim rodzinom skonfliktowanym z tą instytucją, która groziła im odebraniem dzieci. Norweski resort dyplomacji nie potwierdził, że powodem wydalenia polskiego konsula jest jego zaangażowanie w prowadzenie spraw związanych z Barneverknet. Kowalski jest konsulem w Oslo od 5 lat.

Czytaj też:
Po tym pytaniu wicepremier przerwał rozmowę. Piotr Gliński wyszedł ze studia RMF FM

Źródło: Rzeczpospolita