Podróżniczka miała na myśli hiszpańską tradycję, w wyniku której co roku cierpi blisko 50 tysięcy psów rasy Podencos i Galgos. Galgos Espanol, czyli harty hiszpańskie, były przed laty cenną własnością, hodowaną głównie przez rodziny szlacheckie. Dzisiaj jest jedną z najbardziej prześladowanych ras na świecie. Te piękne zwierzęta stały się jednorazowymi narzędziami w rękach hiszpańskich galgueros (nazwa hiszpańskich myśliwych, posiadaczy galgo). Galgos hodowane są na masową skalę. Polowania na zające i wyścigi psów uznawane są za tradycję narodową przez Hiszpanów – wyjaśniła Wojciechowska.
Gwiazda TVN dodała, że psy są traktowane jak narzędzia. „Faszerowane środkami dopingującymi i głodzone – agresywny i głodny pies daje „lepsze wyniki”... Galgo można kupić już za 10 euro‼️ Są traktowane jak zabawka jednorazowego użytku. Po sezonie polowań galgueros pozbywają się „niepotrzebnych rzeczy” w okrutny sposób. Często są celowo okaleczane i wywożone na pustkowie, żeby nie mogły wrócić. Tam umierają od doznanych urazów lub z głodu. A jeśli w sezonie polowały słabo, to przyniosły „wstyd” właścicielowi i trzeba go zmyć z właściciela. Jak? Przez tortury. Oblewanie kwasem, podwieszanie, przeciąganie za samochodem. To tylko niektóre przykłady” – czytamy we wpisie podróżniczki.
Czytaj też:
Grażyna Wolszczak pozwała Skarb Państwa. Sąd przyznał jej rację