Koncepcja powstania stałej bazy amerykańskiej armii w Polsce jest tematem dyskusji od momentu spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w Białym Domu we wrześniu. Chodziło o całą amerykańską dywizję pancerną i dostosowanie do niej infrastruktury. odczas spotkania w Białym Domu Andrzej Duda mówił o możliwości wspólnego zbudowania bazy w Polsce. – Zapraszam prezydenta (Donalda Trumpa – red.), aby skierować do Polski więcej żołnierzy – mówił w trakcie wspólnej konferencji prasowej z prezydentem USA Andrzej Duda. – Mam nadzieję, ze utworzymy w Polsce bazę, którą nazwiemy Fort Trump. Obecność armii USA jest istotna, również po to, żeby chronić amerykańskie interesy – zaznaczył prezydent Duda. Trump stwierdził z kolei, że „Polska jest gotowa uruchomić ogromne nakłady na bazy amerykańskie w Polsce”. Wymienił w tym kontekście kwotę 2 miliardów dolarów.
W lutym Pentagon ogłosić ma raport, w którym przedstawi Senatowi oraz Izbie Reprezentantów swoje rekomendacje dotyczące budowy bazy w Polsce. Finalna wersja tego raportu powstaje bez nadzoru gen. Jamesa Mattisa, który stanowisko sekretarza obrony opuścił 31 grudnia 2018 roku. Jak pisze dziś „Dziennik Gazeta Prawna” idei tej sprzeciwiać się mają bliscy Donaldowi Trumpowi izolacjoniści, a demokracji twierdzą po prostu, że pomysł to farsa.
Czytaj też:
Bartłomiej M. w rękach CBA. Mazurek: Kaczyński wielokrotnie mówił, że nie będzie świętych krówCzytaj też:
Rzecznik prezydenta o zatrzymaniu Bartłomieja M: Duży problem dla Macierewicza