„Przypominam, że za wszystkimi większymi aferami stoi Kaczyński. Nic z poważniejszych spraw nie było poza wiedzą i przyzwoleniem Kaczyńskiego. Czas wreszcie byście uwierzyli. Jak wyjdzie prawda o tym co wyprawiał, jak nikczemnie, nieuczciwie postępował Kaczyński i dobrał też do tej koncepcji wielu podobnych, to będzie trudno w to uwierzyć” – napisał na Facebooku Lech Wałęsa.
Były prezydent opublikował także „listę 10 osób, które muszą być rozliczone w praworządnej Polsce za największe szkody wyrządzone Rzeczpospolitej”. Znaleźli się na niej Jarosław Kaczyński, o. Tadeusz Rydzyk, były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, historyk Sławomir Cenckiewicz, a także prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Kolejne miejsca na liście zostały puste.
Lech Wałęsa napisał także, że „największy bezczelny, perfidny kłamca, mitoman i wszystko negatywne czym można obciążyć to za mało jak na braci Kaczyńskich”. „To udowodniłem sądownie, a oni poszli dalej przeciw mnie w sojusz z Kiszczakiem i Kiszczakową. Nawet w walce są granice przyzwoitości, a oni je przekroczyli” – dodał.
Czytaj też:
Jarosław – budowniczy. Nie tylko IV RP