Policjanci interweniowali po zgłoszeniu, że na trasie Samolubie – Bartoszyce nieoznakowane audi, używając niebieskich sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych próbowało zatrzymać auto pewnej kobiety do kontroli drogowej. Zdarzenie miało miejsce we wtorek 29 stycznia 2019 roku około godz. 23:30.
Policjanci odnaleźli audi na jednej z miejskich ulic. Wewnątrz samochodu siedziało 5 młodych mężczyzn, w wieku od 17 do 22 lat. Za kierownicą znajdował się 18-latek z gminy Sępopol. Mężczyzna był trzeźwy, nie miał przy sobie prawa jazdy. Poinformowany o przyczynie kontroli twierdził, że nie ma pojęcia o czym mowa. Policjanci przeszukali auto i w schowku znaleźli urządzenie, które po podłączeniu do samochodowej zapalniczki emitowało niebieskie światło i dźwięk policyjnej syreny. Jak podaje policja, mężczyźni byli „w wyjątkowo dobrym nastroju i twierdzili, że nie mają pojęcia w jaki sposób kogut znalazł się w ich samochodzie".
Urządzenie zostało zabezpieczone. 18-latek odpowie przed sądem za dwa wykroczenia tj. brak wymaganego dokumentu w trakcie kontroli oraz za posiadanie w pojeździe oraz używanie sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie będąc do tego uprawnionym. Mężczyźnie grozi kara aresztu albo grzywny do 5 tys. zł. „Kogut” – niebieska lampa błyskowa znaleziona w audi podlega przepadkowi nawet jeśli nie jest własnością mężczyzny.
Czytaj też:
Rabin zatrzymał się na światłach. Usłyszał, że „powinien umrzeć w Auschwitz”