Na stronie banku czytamy, że SMS zawierają prośbę o dopłacenie niewielkiej kwoty za przesyłkę, informacje o konieczności odblokowania konta na danym portalu lub o możliwości przedłużenia okresu wystawienia ogłoszenia. Są też rozsyłane linki do dokonania stosownej płatności. W rzeczywistości link umieszczony w SMS-ie prowadzi do fałszywej strony pośrednika płatności, a następnie – na fałszywą stronę banku, i ma na celu wyłudzenie poufnych danych do bankowości elektronicznej oraz kodu z narzędzia autoryzacyjnego.
Podanie na fałszywej stronie danych do logowania i autoryzacji transakcji umożliwia ich przejęcie przez oszusta, który uzyskuje w ten sposób możliwość zalogowania się przy ich użyciu w autentycznym serwisie internetowym banku i zlecenia operacji z rachunku klienta
Jak chronić się przed oszustami?
Bank przypomina, aby nie reagować na wiadomości od nieznanych nadawców i nie ujawniać swoich danych. Ponadto, należy wprowadzać adres strony ręcznie, a nie korzystać z linków. Kilka razy sprawdzić należy też poprawność adresu strony. PKO BP zaznacza też, aby przed potwierdzeniem operacji zlecanej w serwisie iPKO kodem SMS przeczytać uważnie treść otrzymanego SMS-a, aby upewnić się, że dotyczy on właściwej operacji.
Co zrobić, jeżeli dałeś się nabrać?
Jeżeli skorzystałeś z linku zawartego w otrzymanej wiadomości i podałeś jakiekolwiek dane na stronie internetowej przypominającej serwis iPKO, bank prosi o kontakt z konsultantem pod numerem 800 302 302 lub +48 81 535 60 60.
Czytaj też:
„Big Brother” powraca. Zobacz, jak zmienili się uczestnicy pierwszej edycjiCzytaj też:
Jak marihuana wpływa na plemniki? Nawet naukowcy byli zaskoczeniCzytaj też:
Instagram kontra rzeczywistość. Fotograf odsłania kulisy sesji zdjęciowych