Zieliński tłumaczył, że przywrócenie kontroli na granicach umożliwi rozpoznanie i odmówienie wjazdu do Polski tym, „którzy mogą nieść zagrożenia porządku publicznego i – zwłaszcza – natury terrorystycznej”. – ABW ma swoje rozpoznanie osób, które mogą takie zagrożenie stanowić, a Straż Graniczna dysponując tymi listami osób i pojazdów dokonuje kontroli na granicach – tłumaczył. – Już po przywróceniu czasowej kontroli granicznej około 40 osób nie wpuszczono do Polski, czyli odmówiono im prawa wjazdu, a kolejne ponad 130 jest listach, w ewidencji, i jeżeli będą chciały przyjechać do Polski, także zostaną zatrzymane i nastąpi odmowa wjazdu na terytorium Polski – przekazał minister.
Minister dodał, że resort wie o planowanych zgromadzeniach w związku z konferencją. – Mamy informacje, że tego typu zgromadzenia mogą być organizowane, szczególnie przez osoby pochodzenia irańskiego, zamieszkujące w tej chwili w krajach europejskich, np. w Niemczech, blisko polskich granic. Część z nich zamierza przyjechać do Polski – przekazał.
Z uwagi na konferencję bliskowschodnią, która odbędzie się w Warszawie, wracają tymczasowo kontrole na polskich granicach. Do 16 lutego funkcjonariusze straży granicznej sprawdzać będą wyrywkowo osoby wjeżdżające do Polski. Straż graniczna przypomina, że podróżni powinni mieć w tym czasie przy sobie dowód osobisty lub paszport. Na zachodzie i na południu kraju granice można przekraczać tylko w wyznaczonych miejscach. Sprawdzane będą tylko osoby wjeżdżające do Polski.
Czytaj też:
Polska przywraca kontrole na granicach. Jak będą wyglądały?Czytaj też:
Premier wprowadził drugi stopień alarmowy BRAVO-CRP. Tłumaczymy, co to oznacza