W poniedziałek 11 lutego 2019 roku Schronisko dla zwierząt w Chojnicach „Przytulisko" poinformowało o makabrycznym zdarzeniu. „Uwaga!!! Szukamy zwyrodnialca, który wyrzucił żywego psa w torbie do pojemnika na śmieci przy ul. Zielonej 24. Pies był zasypany popiołem! Sprawa zgłoszona na policję. Psinka już bezpieczna w schronisku” – czytamy na Facebooku. Zwierzę w schronisku otrzymało imię Popiołek.
Jak podaje Polsat News, uwagę kobiet, które wyrzucały śmieci zwróciła torba, w której coś się poruszało. Postanowiły zareagować, a dzięki ich działaniu psu udało się uratować życie. „Jednak człowiek potrafi być gorszy niż wszystkie potwory z horrorów… Pęknięta czaszka, obrzęk mózgu i wiele innych obrażeń... Mamy nadzieję, że Popiołek przeżyje” – schronisko „Przytulisko” opisało w mediach społecznościowych stan zmaltretowanego zwierzęcia. Weterynarz, który badał psa stwierdził, że był bity tępym narzędziem po głowie oraz kopany po całym ciele.
Policja została poinformowana o zajściu. Rozpoczęto również internetową zbiórkę pieniędzy dla osoby, która wskaże oprawcę zwierzęcia. „Potwór, który to zrobił musi zostać zidentyfikowany i pociągnięty do odpowiedzialności. Ta zbiórka jest po to, by ufundować nagrodę dla tego, kto wskaże sprawcę lub udzieli istotnych informacji prowadzących do jego wykrycia" – napisano pod zbiórką. Internauci wpłacili już prawie 4 tys. złotych.
Czytaj też:
Już jutro Walentynki. Internet podbija dalmatyńczyk z nosem w kształcie serca