Jarosław Kaczyński we wtorek 12 lutego 2019 roku udał się do budynku Ministerstwa Sprawiedliwości na al. Róż. Tam w godzinach popołudniowych spotkał się z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą. Spotkanie trwało ponad godzinę. W „Fakcie” ukazał się artykuł, w którym jego autorzy zastanawiają się, w jakim charakterze Zbigniew Ziobro rozmawiał z prezesem Kaczyńskim – jako prokurator generalny, minister sprawiedliwości, czy szef partii koalicyjnej.
Beata Mazurek w rozmowie z „Faktem” wyjaśniła cel spotkania. – Rozmowa dotyczyła ustaw, które mają być kierowane pod obrady Sejmu, z uwagi na różnice zdań, pojawiające się w naszym środowisku na ich temat – powiedziała rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości.
Do sprawy odniósł się również Jan Kanthak. Rzecznik ministerstwa sprawiedliwości powiedział z kolei, że na spotkaniu omówione zostały dwa projekty ustaw. – Pierwszy dotyczy ścigania na drodze karnej nie tylko osób fizycznych, lecz także firm, gdy dochodzi do łamania prawa – stwierdził. Drugi natomiast dotyczy „przepisów antylichwiarskich”. Kanthak dodał, że w czasie spotkania politycy „uzgadniali kandydatów obu partii na listach wyborczych do PE”.
Dziennikarze „Faktu” zauważają, że Kaczyński i Ziobro często się spotykają, ale przeważnie rozmowy odbywają się w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzkiej.
Czytaj też:
Sondaż IBRiS. Czy sprawa taśm Kaczyńskiego zainteresowała Polaków?