„Widzę, że jest tak jak 13 grudnia 1981. Prezes wyspał się, przeczytał Gazetę Wyborczą na swój temat i jako ostatni przybył do kościoła gdzie wszyscy tylko na niego czekają. „Państwo” PIS na jednym zdjęciu. Do października 2019 roku”– brzmiał pierwszy wpis Lecha Wałęsy, do którego dołączył screen z transmisji pogrzebu, na którym widać Jarosława Kaczyńskiego.
Później pojawił się kolejny wpis. „Te miny mówią same za siebie. Oni nie są myślami na pogrzebie sp Premiera Jana Olszewskiego. Oni są myślami co będzie z nimi po wyborach do europarlamentu i parlamentarnych i prezydenckich. Wiatr nadzieji (pisownia oryginalna) na zmiany, powiał już z Gdańska” – napisał były prezydent. Do wpisu dodał kolejny screen, na którym widać m.in. parę prezydencką, premiera Mateusza Morawieckiego oraz czołowych polityków PiS. Wpisy po chwili zniknęły z Twittera, ale dziennikarz Michał Wróblewski zamieścił w mediach społecznościowych ich screeny.
Pogrzeb ma charakter państwowy
Pogrzeb Jana Olszewskiego ma charakter państwowy, a jego organizacją zajmuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Trumna z ciałem byłego premiera została przeniesiona do do Bazyliki Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela, gdzie o godz. 11 rozpoczęła się msza żałobna.
Na mszy w katedrze na Starym Mieście pojawiło się wielu polityków m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką i prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, wicepremier Piotr Gliński, wicemarszałkowie Sejmu Beata Mazurek i Ryszard Terlecki, była premier Beata Szydło, minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz, szef MSWiA Joachim Brudziński, oraz były szef MON Antoni Macierewicz.
Podczas mszy świętej odczytano listy od Kazimierza Nycza i Stanisława Gądeckiego. „Jan Olszewski jawi się jako człowiek odwagi, prawdy i solidarności. Prawda przyświecała mu gdy zdecydował się jako premier, że należy rozliczyć się z historią” – napisał abp Gądecki. „Odszedł wielki człowiek, powszechnie uznawany mecenas, kompetentny i propaństwowy polityk, człowiek o jasnych i konsekwentnych poglądach” – podkreślił metropolita warszawski Kazimierz Nycz w liście kondolencyjnym.