Petycja w sprawie zmiany nazwy województwa śląskiego to inicjatywa 10 różnych organizacji. W urzędzie wojewódzkim w Katowicach złożyli ją członkowie Beskidzkiego Domu. We wniosku podkreślono, że około połowy powierzchni tego województwa, to ziemie historycznie małopolskie. W szczególności: Ziemia Częstochowska, Zagłębie, Ziemia Jaworznicka, okolice Bielska-Białej i Żywiecczyzna. Inicjatorzy akcji twierdzą, że województwo powinno się nazywać śląsko-małopolskie. Ponadto chcieliby uwzględnienia w heraldyce regionu także symboliki Małopolski.
Do propozycji sceptycznie odnieśli się działacze Ruchu Autonomii Śląska. Organizacja przekonuje w komunikacie, że zmiana nazwy bez korekty granic regionu jest bez sensu. RAŚ postuluje utworzenie województwa górnośląskiego – na terenach znajdujących się dziś w Śląskiem i Opolskiem. Szef organizacji Jerzy Gorzelik podkreślił, że po reformie administracyjnej w 1999 roku na terenie województwa śląskiego znaleźli się „ludzie o odmiennej wrażliwości historycznej i bagażu kulturowym, ale również na co dzień zmagający się z różnymi problemami natury gospodarczej”.
„Uważamy, że kierunek zmian reformy administracyjnej powinien zostać wyznaczony tak, aby tereny powiatów: zawierciańskiego, częstochowskiego, kłobuckiego, myszkowskiego oraz miasto Częstochowa utworzyły odrębne województwo lub zostały włączone do województw sąsiednich, a na pozostałych, nieśląskich obszarach woj. śląskiego zostały przeprowadzone konsultacje, w których mieszkańcy sami określą, czy chcą pozostać w województwie śląskim” – ocenił Gorzelik.
RAŚ chce, aby cały proces został rozłożony na lata.
Czytaj też:
Lech Wałęsa o księdzu Jankowskim. „Był moim przyjacielem i tak pozostanie”