Andrea Mitchell jest szefową działu zagranicznego stacji NBC i jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek w Stanach Zjednoczonych. W środę 13 lutego reporterka przeprowadziła w Warszawie wywiad z wiceprezydentem USA. Mike Pence mówił m.in. o konferencji bliskowschodniej, która odbywa się w Warszawie. Mitchell zwróciła również uwagę, że jednym z punktów programu wizyty polityka w Polsce jest wizyta pod Pomnikiem Bohaterów Getta. – Wiceprezydent wraz z żoną odwiedzą miejsce powstania polskich Żydów w warszawskim getcie, które trwało miesiąc przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi – stwierdziła dziennikarka podczas relacji na żywo z Warszawy. Później Mitchell przeprosiła za swoje słowa na Twitterze. Sformułowanie, jakiego użyła określiła jako „niefortunną nieścisłość”.
W rozmowie z „Gościem Niedzielnym” w czwartek 28 lutego prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek poinformował, że IPN przygotował pozew z powództwa cywilnego w sprawie wypowiedzi Andrei Mitchell. – Nie uznajemy jej sprostowania na Twitterze. Nieprawdziwą informację przekazała w relacji, którą śledziły miliony ludzi na całym świecie. Domagamy się sprostowania na wizji, a więc w miejscu, gdzie kłamliwa informacja została podana podkreślił – powiedział Jarosław Szarek. Dodał przy tym, że „uległość jest drogą ku kapitulacji”.
Czytaj też:
Mitchell przeprasza za słowa o „polskim i nazistowskim reżimie”.„Niefortunna nieścisłość”