Do zdarzenia doszło przy ulicy Podleśnej w Ciechanowie. Patrolujący policjanci zauważyli w stawie samochód osobowy. Z wody wystawał tylko kawałek dachu auta. Zatopiona osobówka była oddalona od linii brzegowej o około 6-7 metrów.
Policjanci podejrzewali, że w środku auta może się ktoś znajdować. Natychmiast ruszyli na ratunek. Po chwili już wiedzieli, że się nie mylili. Wewnątrz zatopionego samochodu siedziała za kierownicą kobieta. Tylko jej głowa wystawała ponad powierzchnię wody.
Tylne drzwi i bagażnik były zablokowane, natomiast dotarcie do przednich drzwi było już niebezpieczne z uwagi na głębokość wody. W końcu policjanci zdecydowali rozbić szybę w pokrywie bagażnika i dopiero w ten sposób udało się im dotrzeć do kierującej. Następnie funkcjonariusze wyciągnęli kobietę z samochodu i przenieśli ją w bezpieczne miejsce i udzielili pomocy.
Jak ustalili mundurowi, 43-letnia mieszkanka pow. ciechanowskiego wsiadła za kierownicę po alkoholu. Była nietrzeźwa, badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miała w organizmie blisko 2,5 promila.
Kobieta twierdziła w pojeździe była sama. Aby upewnić się, że nikt nie został w samochodzie strażacy z PSP w Ciechanowie sprawdzili dokładnie cały zbiornik wodny „Krubin”, a następnie wyciągnęli samochód z wody.
Czytaj też:
Nadleśnictwo Baligród pokazało niedźwiedzią rodzinkę. Nagranie wyjątkowo spodobało się internautom