Dokumentalista, dziennikarz i były korespondent wojenny postanowił publicznie wypowiedzieć walkę swojej tuszy. Aby to zrobić, zaczął od ustalenia faktów. Szybko okazało się, że znalezienie wagi, która byłaby w stanie podać w jego przypadku dokładne odczyty, nie było łatwo. Skala większości urządzeń kończyła się bowiem na 150 kilogramach. W końcu Sekielski trafił na właściwą wagę, która pokazała 185 kilogramów. – To już wiecie, od czego będę zaczynał. Jest źle, ale teraz już może być tylko lepiej. Ja się nie poddam – skomentował Sekielski, zachęcając przy tym do śledzenia jego postępów. – Długa droga, ale muszę ją rozpocząć – dodał.
W jaki sposób dziennikarz planuje zrzucić zbędne kilogramy? Odpowiedź przynosi jego profil na Facebooku. Od początku marca Sekielski zamieszcza w mediach społecznościowych informacje o na ten temat. Dzięki temu możemy się dowiedzieć, że w odchudzaniu pomaga mu Łukasz Grass, współzałożyciel i redaktor naczelny Akademii Triathlonu, największego w Polsce portalu internetowego dla amatorów, trenujących tę dyscyplinę sportu.
To on przygotował dla Sekielskiego 10 przykazań na 12 kolejnych tygodni, wśród których jest m.in. odstawienie cukru i słodyczy, rezygnacja z alkoholu, mięsa drobiowego i wieprzowego, zwiększenie spożycia warzyw i owoców morza. Specjalista zaleca także sen minimum przez 7 godzin i picie większej ilości wody. „Nie robimy rewolucji tylko ewolucję. Najważniejsze to jak najszybciej wejść w system dobrych nawyków i trening. Ten ostatni będzie na początek systematycznym spacerem, później pływaniem i jazdą na rowerku stacjonarnym. Nie ma mowy o bieganiu i wyznaczaniu celów sportowych. Na to przyjedzie czas w przyszłym roku. Wszystko pod kontrolą pracy serca i mikroelementów w organizmie. Systematyczne badania będą obowiązkowe” – instruuje Grass.
Czytaj też:
Sekielski nakręcił film o pedofilii w kościele. Podano datę premiery