Nagranie ze zdarzenia opublikowała na Twitterze Dominika Długosz. Widać na nim, jak Marek Suski zabiera wspomnianą planszę. Dziennikarz Radia Zet poinformował w mediach społecznościowych, że posłowie PO twierdzą, iż minister z PiS „ukradł własność klubu”. Co więcej, politycy tej partii mieli zapowiedzieć korki prawne w sprawie zaboru mienia.
twittertwitter
W podobnym tonie wypowiedział się Michał Szczerba. „Mamy do czynienia z przestępstwem. Koszty przygotowania i wyprodukowania skradzionej przez Marka Suskiego tablicy przekraczają 500 zł. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa to naturalna konsekwencja jego czynu” – napisał poseł PO na Twitterze.
„Układ Kaczyńskiego”
Przypomnijmy, spór o tablicę trwa od kilku dni. Plansza w pewnym momencie zniknęła z korytarza, a dokument Straży Marszałkowskiej odnoszący się do tej sprawy opublikował na Twitterze Sławomir Neumann. W piśmie z 4 marca Straż Marszałkowska poinformowała, iż ekspozycja pt. „Układ Kaczyńskiego” została zabezpieczona w depozycie i pozostanie tam do czasu uzyskania przez Klub Parlamentarny PO-KO (Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska) stosownej zgody, opisanej w Regulaminie Sejmu.
Pismem z 1 marca Szef Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska tłumaczyła, że ekspozycja musi zostać usunięta, ponieważ narusza dobre obyczaje i zakłóca porządek na terenie Kancelarii Sejmu. „Z mojego doświadczenia, sięgającego rozpoczętej w 1997 r. III Kadencji Sejmu, wynika, że nie było dotąd w zwyczaju, aby kluby parlamentarne w obiektach sejmowych prezentowały wielkoformatowe ekspozycje zawierające tak kontrowersyjne, bezpośrednie odniesienia wobec oponentów politycznych” – zwracała uwagę.
Politycy PO zapowiedzieli, że tablica wróci na swoje miejsce. – Jak tylko ustalimy, gdzie jest ten depozyt, pójdziemy odebrać tę tablicę – mówił w rozmowie z TVN24 poseł PO Marcin Kierwiński.
Czytaj też:
Marek Jakubiak dołączył do nowego ugrupowania. „To demokratyczna partia polityczna w Polsce”