Na statku pękło poszycie kadłuba na wysokości ładowni. Statek nabierał wody, jego przechył wynosił ok. 40 stopni" - informowała wcześniej rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni Mirosława Więckowska. Obecnie przechył kontenerowca przestał się powiększać i ze statku zaczęto wypompowywać wodę.
Na pokładzie początkowo pozostały trzy osoby, w tym kapitan, których zadaniem było zabezpieczenie statku. Kiedy powstrzymano przechył kontenerowca, zostały one wzięte na pokład polskiego statku ratowniczego, a następnie przetransportowane do jednego z dwóch szwedzkich kutrów, które pływały w pobliżu. Kontenerowiec jest teraz holowany przez jeden z tych kutrów do wybrzeży Szwecji.
O wypadku norweskiego statku powiadomione zostało przedstawicielstwo tego kraju w Polsce.
pap, em