"Żeby nam zaszkodzić, (wrogowie) spiskują, np. powodują wzrost cen pomidorów. Sądzą, że za sprawą ich spisków porzucimy nasze ideały" - mówił irański prezydent i zapewniał, że Iran od programu nuklearnego nie odstąpi. Spisków jest zresztą, według prezydenta, więcej, ale wszystkie są skazane na fiasko.
Ahmadineżad zapewniał obywateli, że problem cen pomidorów, a także mięsa zostanie rozwiązany. Mówił o irańskiej rewolucji, która "jest jak buldożer", a wrogowie usiłują ów buldożer powstrzymać, rzucając kamykami i piaskiem.
Podwyżki cen żywności, zwłaszcza pomidorów, stanowiących ważny składnik irańskiej kuchni, wywołują niezadowolenie społeczne. Dotychczas prezydent zbywał jednak narzekania obywateli jako przesadzone relacje mediów. Najnowsze dane mówią o 16-procentowej inflacji w Iranie.
Zachód podejrzewa, że Iran pracuje nad bronią nuklearną, i żąda wstrzymania w tym kraju prac nad wzbogacaniem uranu. Teheran twierdzi, że jego program nuklearny ma charakter czysto cywilny i służy produkcji energii elektrycznej.
pap, em