Kuba Rozpruwacz był seryjnym mordercą, który zabijał kobiety w londyńskiej dzielnicy Whitechapel w 1888 roku. Policja prowadziła dochodzenie w tej sprawie, ale nigdy nie udało się uchwycić, a nawet zidentyfikować sprawcy. W związku z tym powstało wiele teorii na temat tego, kim tak naprawdę był i skąd pochodził Kuba Rozpruwacz.
Tę zagadkę spróbowali rozwikłać naukowcy z Wielkiej Brytanii – doktor Jari Louhelainen, genetyk i specjalista medycyny sądowej, zatrudniony w Liverpool John Moores University oraz doktor David Miller, ekspert z University of Leeds, specjalizujący się w badaniach nad reprodukcją i nasieniem. W artykule opublikowanym w „Journal of Forensic Sciences” naukowcy zaprezentowali wyniki swoich badań. Przeanalizowali DNA, które zostało pobrane z poplamionego jedwabnego szala, znajdującego się tuż obok ciała jednej z ofiar Kuby Rozpruwacza. Szal miał ślady krwi i nasienia, które miały należeć do zabójcy.
Zdaniem naukowców „zebrane dane potwierdzają hipotezę, że szal zawiera materiał biologiczny Catherine Eddowes i że sekwencje mtDNA uzyskane z plam nasienia pasują do sekwencji jednego z głównych podejrzanych policji, Aarona Kośmińskiego”. Naukowcy uważają, że ich badania dostarczają „najbardziej systematycznej i jak dotąd najbardziej zaawansowanej analizy genetycznej dotyczącej morderstw Kuby Rozpruwacza”. Przypomnijmy – Aaaron Kośmiński uznawany jest za polskiego imigranta żydowskiego pochodzenia.
Wcześniejsze badania
Już w 2014 roku Louhelainen opublikował książkę „Naming Jack the Ripper”, w której omówił wyniki swoich badań dotyczących próby ustalenia tożsamości Kuby Rozpruwacza. Po jej wydaniu, został skrytykowany przez genetyków za to, że nie ujawnił wystarczająco szczegółowych danych na temat przeprowadzonej analizy.
Po opublikowaniu nowych badań również pojawiły się głosy krytyczne. Grupa naukowców twierdzi, że Loyhelainen i Miller nie wspomnieli o istotnych szczegółach dotyczących badań DNA. Z kolei Louhelainen i Miller tłumaczą się, wskazując na zapisy ustawy o ochronie danych, która „uniemożliwia im upublicznienie sekwencji genetycznych pobranych od ofiary Kuby Rozpruwacza i żyjących krewnych Kośminskiego”.
Czytaj też:
Tasaki, siekiery i miecze. Policja zatrzymała fanatyków faszyzmu