Georgette Mosbacher zadeklarowała, że amerykańska obecność wojskowa będzie w Polsce „większa i trwała”, choć sami Amerykanie nie używają w tym kontekście określenia „Fort Trump”. – W tej chwili jest tu cztery i pół tysiąca amerykańskich żołnierzy, rotacyjnie wprawdzie, ale przez cały czas. A będziemy mieć więcej oddziałów. Pracujemy nad planem, który sformalizuje obecność Stanów Zjednoczonych w Polsce na bardzo długi czas – zaznaczyła ambasador. Pytana o to, kiedy zapadną decyzje w tej sprawie, dyplomatka odpowiedziała, że „niedługo”. – Oczekujemy, że będziemy mieli coś do zakomunikowania przed wrześniem – zdradziła, mówiąc o kolejnych spotkaniach w tej sprawie.
Kiedy koniec z wizami?
Kolejnym ważnym problemem w stosunkach polsko-amerykańskich jest zniesienie ruchu wizowego dla Polaków, o co zabiegają kolejne rządy. Ambasador USA w Warszawie zapowiedziała, że chce do tego doprowadzić jeszcze przed końcem swojej kadencji. Pytana o to, czy uda się to jeszcze w tym roku, Mosbacher odparła, że ma taką nadzieję. – Ale na pewno zanim wyjadę. Jeśli nie w tym roku, to na pewno w roku 2020 – zapewniła. Korzystając z okazji, ambasador zaapelowała do Polaków, by „skorzystali z szansy otrzymania wizy i odwiedzenia Stanów Zjednoczonych”. Jak podkreśliła, ważne jest obniżenie wskaźnika odmowy przyznania wiz do wymaganych 3 procent.
Czytaj też:
Amerykanie będą potrzebować wiz, by wjechać m.in. do Polski. To efekt polityki Unii