Wałęsa poinformował, że w poniedziałek jego córkę czeka jeszcze seria badań. – Operacja jest wyznaczona na wtorek. Moją córeczkę czeka jeszcze seria badań, musimy mieć całkowitą pewność, że jej małe ciałko wytrzyma operację – zdradził w rozmowie z „Super Expressem” syn byłego prezydenta. – Nie może być żadnego przeziębienia, bo wtedy nie będzie operacji a czas jest tutaj kluczowy. Widać, że córeczka się męczy, np. przy jedzeniu, i konieczna jest szybka operacja jej serduszka – podkreślił. – Modlę się i wierzę, że córeczka będzie zdrowa a operacja się uda – dodaje polityk.
Jak tłumaczył Wałęsa, w Centrum Zdrowia Dziecka odbyło się już około 600 takich operacji. – Choć boję się oczywiście różnych zagrożeń, bo to serduszko trzeba będzie zatrzymać, a później uruchomić. Ale specjaliści zapewniają mnie, że dobrze się na tym znają – mówi. – Mam same koszmary, że coś się może wydarzyć złego... Myślę o tym, ale liczę, że będzie dobrze – dodaje.
Czytaj też:
Polskie dzienniki z pustymi pierwszymi stronami. O co chodzi w tej akcji?