Dziś odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego. Prowadzone rozmowy dotyczyły obecnej sytuacji w oświacie. Beata Szydło przewodniczyła delegacji rządowej. Na spotkaniu byli obecni także minister edukacji Anna Zalewska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk oraz wiceminister finansów Tomasz Robaczyński.
– Została ogłoszona przerwa w posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, ponieważ nie ma zgody wśród związków zawodowych. Osoby upoważnione z Solidarności do podpisywania ewentualnych porozumień opuściły salę – powiedziała Beata Szydło przed godziną 13.00. Była premier polskiego rządu dodała, że strona rządowa „jest gotowa do rozmów, jeżeli chodzi o wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli”. – Problem polega tylko na tym, że ze strony central związkowych, szczególnie jednej centrali, właśnie ze strony OPZZ, ale również podnosiła to i Solidarność mówiąca o rozmowie na temat wzrostu wynagrodzeń w innych sferach. W związku z tym rząd chce mieć tutaj jasne stanowisko, czy te roszczenia będą cały czas podnoszone, czy też będziemy mieli rzeczywiście płaszczyznę do porozumienia – dodała.
„Solidarność” nie wyszła
– „Solidarność” nie wyszła, nie wychodzimy, zostajemy. Powiedziałem tylko, że nie mamy dziś możliwości podpisania dokumentów, jeśliby doszło do tego – stwierdził przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność" Ryszard Proksa. Przerwa w obradach trwała 15 minut. Rozmowy zostały wznowione.
Spotkanie w Centrum Dialog zakończyło się po godzinie 16.00. Kolejne odbędzie się za tydzień – 1 kwietnia. – Poprosiliśmy, by centrale związkowe uzgodniły swoje stanowiska – podsumowała Beata Szydło. Jak podaje rmf24.pl, posiedzenie w sprawie sytuacji w oświacie zakończyło się bez wypracowania porozumienia.
Przypomnijmy – oficjalny strajk nauczycieli ma się rozpocząć 8 kwietnia i będzie bezterminowy. ZNP oraz Forum Związków Zawodowych chcą w ten sposób doprowadzić do podwyżek dla nauczycieli i pracowników oświaty w wysokości tysiąca złotych.
Czytaj też:
Rząd przedstawi nowe propozycje. Czy powstrzyma strajk nauczycieli?