Palenie książek w 2019 roku? Księża z ministrantami spalili „Harry'ego Pottera”, „Zmierzch” i figurki słoni

Palenie książek w 2019 roku? Księża z ministrantami spalili „Harry'ego Pottera”, „Zmierzch” i figurki słoni

Księża z koszalińskiej fundacji SMS z Nieba postanowili wspólnie z ministrantami spalić kilkadziesiąt książek. Swoim pomysłem pochwalili się w mediach społecznościowych. Delikatnie mówiąc, ich inicjatywa spotkała się ze zdecydowaną krytyką.

W niedzielę 31 marca na Facebooka trafiły zdjęcia z akcji palenia książek. Happening zorganizowali duchowni związani z fundacją SMS z Nieba, a do pomocy wzięli sobie ministrantów. Wśród spalonych lektur znalazły się książki J.K. Rowling o Harrym Potterze, saga „Zmierzch”, podręcznik do feng shui, książki Kristin Cast i Phyllis Christine Cast czy lektury pop-filozofa Osho, nawiązującego luźno do buddyzmu. Na stos trafiły też afrykańskie rzeźby, parasolka z logo Hello Kitty i... słoniki z uniesioną trąbą.

facebook

Jak księża tłumaczą swoje działanie? Otóż piszą na : „jesteśmy posłuszni Słowu” i cytują – „Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi” (Księga Powtórzonego Prawa).

Część osób w komentarzach wyraża przerażenie, że w 2019 roku znów pali się książki, powracając do haniebnych praktyk z lat 30. XX wieku. Inni pytają, w jaki sposób Bogu miałyby przeszkadzać figurki kotów czy słoni. Zwracają uwagę na brak zrozumienia i szacunku dla innych kultur. Wielu internautów wprost kpi z organizatorów tego happeningu. „Kiedy raport na temat stanu czytelnictwa w Polsce wejdzie zbyt mocno” – podsumowuje całe zamieszanie Łukasz Najder.

Czytaj też:
Sekielski zdradził kulisy pracy nad filmem o pedofilii w kościele. „Mamy nagrane, jak ksiądz do wszystkiego się przyznaje”

Źródło: WPROST.pl / Facebook