W maju 2019 roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Od wielu tygodni pojawiają się spekulacje, że przed wyborami dojdzie do rekonstrukcji rządu, ponieważ na listach Prawa i Sprawiedliwości znalazło się kilku ministrów gabinetu Mateusza Morawieckiego. – Według mojej wiedzy, rzeczywiście w najbliższych dniach zapadnie decyzja czy będzie rekonstrukcja, a jeżeli tak, to do jak szerokiej rekonstrukcji dojdzie. Jeżeli by do niej dochodziło, to według mojej wiedzy ci ministrowie konstytucyjni, którzy kandydują do PE, odejdą z rządu – powiedział w rozmowie z RMF FM Michał Dworczyk.
Szef Kancelarii Premiera podkreślił, że „są to decyzje Mateusza Morawieckiego i ścisłego kierownictwa PiS”. – Mówię o jednej z koncepcji, która jest omawiana i według mojej wiedzy w najbliższych dniach zapadną ostateczne decyzje, czy do tej rekonstrukcji dojdzie, czy też nie. Polityk przedstawił także dwa możliwe scenariusze rekonstrukcji. Z relacji Dworczyka wynika, że ministrowie konstytucyjni, którzy kandydują do PE, mogą odejść z rządu jeszcze przed wyborami. Drugi scenariusz zakłada, że z ministerialnymi tekami pożegnają się już po eurowyborach.
Pytany o ewentualnych następców podkreślił, że na chwilę obecną nie ma wiedzy w tej sprawie. – Nie wiem, kto by zastąpił poszczególnych ministrów, natomiast bez wątpienia mamy dobrych kandydatów, stworzyliśmy mocne listy do europarlamentu i mamy też dobrych kandydatów, którzy mogą zastąpić potencjalnych odchodzących ministrów – powiedział szef KPRM.
Listy PiS do PE
Wśród „jedynek” PiS, które wezmą udział w wyborach do PE są m.in. Anna Fotyga, Jacek Saryusz-Wolski, Adam Bielan, Witold Waszczykowski, Zdzisław Krasnodębski, Beata Szydło, Anna Zalewska oraz Joachim Brudziński. W majowych wyborach wystartują także m.in. Ryszard Czarnecki, Joanna Kopcińska, Beata Mazurek i Beata Kempa.
Czytaj też:
Róża Thun: Taksówkarz miał różaniec i ja od razu myślę, że „pisior”